Kiedy i dlaczego warto usunąć filtr cząstek stałych DPF?
Współczesne silniki diesla znacząco różnią się od tych sprzed lat, które bezawaryjnie służyły kolejnym użytkownikom. Obecnie w tego rodzaju silnikach pojawiło się wiele rozwiązań, które mogą łatwo ulec awarii. Pośród nich znajduje się właśnie filtr cząsteczek stałych DPF. Wielu kierowców decyduję się więc na jego usunięcie, choć zdania specjalistów w tej kwestii są podzielone.
Filtr cząsteczek stałych DPF i uciążliwe problemy
Każdy podzespół w samochodzie jest na swój sposób skomplikowany. Jeśli chcielibyśmy laikowi wytłumaczyć czym jest DPF należałby określić go jako rodzaj metalowej puszki. W jego wnętrzu znajdują się z kolei specjalne kanaliki. Za pośrednictwem tego elementu wyłapywana jest sadza. Całość zlokalizowana jest w silniku w sąsiedztwie katalizatora. Problem jest chociażby z pojemnością DPF, gdyż co pewien czas nagrodzona w nim sadza musi ulec wypaleniu. Jeśli o to nie zadbamy to bardzo prawdopodobne, że czeka nas naprawa auta.
Wypalenie zawartości filtra następuje w określonych warunkach. Przede wszystkim musi on osiągnąć temperaturę 500-700 stopni Celsjusza, co spowoduje znaczący wzrost zużycia paliwa. Kolejną kwestią jest praca silnika na wysokich obrotach około 3000 na minutę przez kilkanaście – kilkadziesiąt minut. Taki „zabieg” powinien mieć miejsce co około 1000 km, jednak często przeprowadzamy go w sposób niewłaściwy lub wcale, co w konsekwencji będzie prowadziło do zapychania się filtra.
Jakie zalety ma usunięcie filtra?
Jeśli chodzi o zalety usuwania filtra cząsteczek stałych to pojawiają się pośród nich przede wszystkim znaczące oszczędności. Jeśli dojdzie do zapchania filtra, co wcale nie jest rzadkie, to jego wymiana w autoryzowanym serwisie, zależnie od tego jakie auto posiadamy może kosztować nawet do 10 tys. zł. Jego usunięcie jest zdecydowanie tańsze. Zajmują się tym profesjonalne warsztaty oferujące elektronikę samochodową. Wstępna diagnostyka komputerowa pozwala stwierdzić, czy filtr może zostać usunięty, specjaliści wymontowują filtr, jednak pozostawiają obudowę, wgrywają nowy sterownik do komputera pokładowego i na koniec ponawiają diagnostykę komputerową, aby sprawdzić czy wszystko dobrze działa.